Wzór Patrioty!

Nie ma osoby, która bardziej by się kojarzyła z Narodowym Świętem Niepodległości 11 listopada niż jegomość przedstawiony na tym banknocie.

 

Pana Józefa Piłsudskiego nikomu nie trzeba przedstawiać. Ale o jego historiach na polskich banknotach opowiedzieć trzeba

 

Naczelnik Piłsudski był bardzo blisko zaszczytu, jakim z pewnością jest uwiecznienie na polskim banknocie obiegowym. Jego wizerunek miał znajdować się na pięciu milionach złotych z datą emisji 12 maja 1995 r. Na przeszkodzie stanęła oczywiście denominacja, więc Pan Piłsudski musiał obejść się smakiem. Ale jak już wiemy z wczorajszego wpisu i kazusu Pani Marii Skłodowskiej-Curie z 500 zł – projektów banknotów nie wyrzuca się do kosza, bo zawsze mogą się przydać w przyszłości. Tak też się stało z wizerunkiem naczelnika, który w praktycznie niezmienionym kształcie trafił na banknot kolekcjonerski „Legiony Polskie” z 2014 r.

 

Tak jak Tadeusz Kościuszko zdominował polskie banknoty obiegowe, tak Józef Piłsudski króluje na banknotach kolekcjonerskich emitowanych od 2006 r. przez NBP. Jego wizerunek zobaczymy na aż czterech takich banknotach – z 2008 r., 2014 r., 2018 r. oraz 2020 r. Szczerze mówiąc nie zdziwiłbym się gdybyśmy doczekali się kiedyś obiegowego banknotu 1.000 zł właśnie z wizerunkiem Naczelnika Piłsudskiego.

 

Ale wracając jeszcze do banknotu 5.000.000 zł z 1995 r…

 

Banknot ten nie został ostatecznie wyemitowany, więc informacji o nim nie znajdziemy w katalogu Pana Czesława Miłczaka. Pozycji tej nie ma również w cenniku Pana Grzegorza Gucwy. Jedynie cennik Pana Janusza Parchimowicza przedstawia ten banknot i jego wzór z informacją „ banknot wyemitowany z okazji wybicia przez Mennicę Polska S.A. zestawu kolekcjonerskiego „80 Rocznica Przewrotu Majowego”. Nakład 7 500 szt. (plus 9 serii WZORÓW x 99 szt.).” podając również informację, że to „ oficjalna replika banknotu nieprowadzonego do obiegu wyemitowana za zgodą NBP”.

 

I przyznam Wam, drodzy Banknociarze, że mam z tym banknotem wielki problem. Był to jeden z moich pierwszych zakupów – wzór, który widzicie na zdjęciu kupiłem w 2012 r. za 96 zł na licytacji na Allegro (tak, wiem że to chore, ale wszystko spisuję ). Kupiłem i… chyba zapłaciłem frycowe. Do dzisiaj nie jestem pewien czy posiadany przeze mnie banknot to „oficjalna replika” czy też „ nieoficjalna replika oficjalnej repliki” (wiecie o czym piszę ). Niestety, ale z tego co wiem, to nawet oficjalne repliki nie posiadają zabezpieczeń, więc bardzo trudno jest stwierdzić czy to nie zwykła podróbka. I pewnie powinienem drążyć ten temat, ale wiecie, jak to jest jak się ma złe przeczucie – człowiek woli odpuścić Niemniej, jeżeli ktoś by mi był w stanie pomóc w rozwikłaniu tej zagadki, to święto 11 listopada jest naprawdę idealnym momentem.

 

Wszystkiego najlepszego Rodacy!